Nie martw się Wiesiu, sama się o tym ostatnio dowiedziałam...A rozdwojenie jaźni nie jest schizowe? ;D Plus stany depresyjne. Ale to nie ten temat!

Cześć Jędrek. Nazywam się Felek, cierpię na przewlekłe uzależnienie od rzodkiewek, nie mam paznokci więc nie obgryzam, słucham metalu i reszty dziwnej muzyki, też lubię pisać książki, ale ja gustuję w fantasy, cierpię na masakryczny fangirling względem wszystkiego co ma między nogami to co powinien mieć facet i co jest wysokie i względnie ładne ;-;
Lubię rysować, fapać się gejowskimi paringami, słuchać muzyki i czytać xD W przyszłości chcę zostać paleontologiem, bo lubię martwe zwierzątka ;-;
Do tego chyba mam bulimię. Dziękuję i pozdrawiam. <3

Ciekawostki na temat Jędrusia:
- Jest wcześniakiem jak Paul Landers (true story tyle że 3 miesiące wcześniej)
- Boi się kóz i zakonnic (serio)
- Uwielbia koszulki z napisami
-Nałogowo obgryza paznokcie i skórki
-Wielbi Dero Goi i Richarda Kruspe
-Jak Jędruś był malutki puszczano mu Mozarta, żeby wreszcie zamknął japę i poszedł spać xD
- Jędruś gdyby był chłopcem miałby na imię...Maksymilian! xD
-Nie jada pomidorów, fasoli i brukselki (fuu)
-Wychował się na Judas Priest i Deep Purple

Musimy musimy! Koniecznie! No i trzeba go też skończyć. Fajnie by było sobie na to wszystko popatrzeć...

No okej, okej. Sama nie czuje się za dobrze...
Cóż jeszcze by o mnie ciekawego powiedzieć?
-Jestem grzeczną dziewczynką o grzesznych myślach
-Wolę herbatę od kawy
-Mam dwa psy (wodołazy)
-Mam starsze rodzeństwo
-Uwielbiam Stephena Kinga i Harlana Cobena
-Lubię burzę i deszcz
-Nienawidzę przedmiotów ścisłych w tym matmy
-Jestem bardziej rannym ptaszkiem,niż nocnym markiem
-Kiedyś przez dwa lata śpiewałem w chórze kościelnym (taaa...)
-Kiedyś naprawdę chciałem być facetem

Złote myśli były fajne! Strasznie nie lubiłam pytania: Lubisz mnie? - zawsze wtedy musiałam kłamać
Co do Twojego pytania Wiesiu: strasznie dużo zabawy z operacją zmiany płci, terapia hormonalna itp. Poza tym rodzice by mnie wydziedziczyli, więc wiesz.
Właśnie pomyślałam o tym by dodać jakiegoś avatara! Idę poszukać.

O musisz mi o tym koniecznie opowiedzieć Wiesiu bo to bardzo ciekawe jest co piszesz! No właśnie tak myślałam o tych kotach i chyba je wrzucę. Ja jak miałam 11 lat chyba, to zostałam obcięta na chłopaka i pamiętam jak weszłam do sklepu po jakąś gazetę (chyba BRAVO mniejsza o nazwę) a sprzedawczyni do mnie: Ale ty jesteś chłopcem czy dziewczynką? - I od tamtej pory jakoś to na mnie wpłynęło. Ogólnie jestem bardziej męska niż kobieca.

To musimy to nadrobić! Chętnie poczytam o owym incydencie! A co do moich historii hmm....Pamiętam jak miałam 5 albo 6 lat i niechcący wlepiłam sobie gumę do żucia we włosy, wzięłam nożyczki i...zamieniłam się w faceta! W ogóle moja mama do mnie się ciągle drze: "Wszędzie są Twoje włosy!" a ja na to: "To się obetnę na łyso!" i w sumie kiedyś chciałam się obciąć i zrobić na Dero (jeżyk), ale się rozmyśliłam.

No właśnie chciałam na czarno, ale biorąc pod uwagę moją bladą skórę i częste sińce pod oczami, wyglądałabym jak Samera z Ringu (a tego nie chcę) A w blondzie wyglądałabym prawie jak Farin Urlaub